Kiedy
ostatnio robiłam dla znajomych mini palmiery z dzisiejszego przepisu,
przypomniała mi się kultowa scena z komedii Kogel-Mogel, która niezmiennie bawi
mnie do łez. Chodzi
o scenę przygotowań do przyjęcia w domu Wolańskich. „Tylko skromnie, bez
rozrzutności” – pani domu instruuje Katarzynę Solską, uroczą pomoc domową. Na stole ląduje
schabik, szynka, kawior, czyli wszystko to, czego wtedy w sklepach nie było.
Wiadomo, ciężkie czasy PRL-u. Goście w drodze, a pani Wolańska odkrywa ze
zgrozą, że wszystkie jej drogocenne spożywcze zapasy za chwilę zostaną
zaserwowane gościom. „Staropolskie obyczaje, psia krew! Zastaw się a postaw
się!” – komentuje pomysł Kasi i ostatecznie podaje jedynie słone
paluszki. :-) Dziś na półkach w sklepach niczego nie brakuje, ale czasem
mam wrażenie, że jeśli chodzi o przyjmowanie gości, ciągle balansujemy pomiędzy paczką chipsów a wystawnością graniczącą z marnotrawstwem. Ja skrajności nie lubię, więc dziś podzielę się przepisem z cyklu
party finger food. Mini palmiery z kabanosem i parmezanem to pomysł na fajną,
domową przekąskę, którą można przygotować dla swoich gości naprawdę super
szybko. W każdym razie wstydu nie będzie! ;-)
Mini palmiery z kabanosem i parmezanem
Z jednego opakowania ciasta
francuskiego przygotujesz około 13 palmierów. Jako sos wykorzystałam „Paprykowy
sos mamy Mirki” z przepisu, który zamieściłam na blogu jakiś czas temu. Możecie
wykorzystać każdy inny sos – paprykowy lub pomidorowy. Pamiętajcie tylko, że na
ciasto nakładamy jego niewielka ilość, nie może być mokre, bo nie wyrośnie. Sos
można również podać jako dodatek do gotowych palmierów.
1 opakowanie ciasta francuskiego
Kilka cieniutkich kabanosów (np. cienkie włoskie Sokołowa)
Paprykowy lub pomidorowy sos do posmarowania ciasta i podania z palmierami
Parmezan do posypania
Rozgrzej piekarnik do temperatury
180⁰C. Rozwiń ciasto francuskie jak na zdjęciu.
Pokrój drobno kabanoski i posyp nimi ciasto wysmarowane niewielką ilością sosu.
Ciasto nie może być mokre, bo nie wyrośnie. Zroluj ciasto wzdłuż dłuższego
brzegu. Powstały zwój pokrój na plastry o grubości 1 cm. Rozłóż je na blasze
wyłożonej papierem do pieczenia w bezpiecznej odległości od siebie. Najbardziej
kulfoniaste możesz lekko uformować, choć same powinny nabrać kształtu podczas
pieczenia. Zapiekaj około 15 minut do przyrumienienia. Na kilka minut przed
wyjęciem posyp je parmezanem.
Inspirację do przepisu znalazłam
w książce „Imprezowe bufety. 1001 przepisów”
Robiłam te palmiery już kilka razy, tyle że z cynamonem na słodko. Co zresztą bardzo pasuje do Twojego bloga, biorąc pod uwagę jego nazwę:))Robi się je fajnie i szybko, gdy niespodziewani goście już u bram:D
OdpowiedzUsuńDorota P.
Na słodko też pycha! Gości można zawsze do kuchni zagonić. ;-)
Usuń