Po raz pierwszy zrobiłam Jason’s blueberry
muffins na jedno dziewczyńskie spotkanie z amerykańskim motywem przewodnim.
(Dziewczyny, było przesuper!)Miałam
wątpliwości jaki będzie efekt końcowy, (znakiem zapytania była cytrynowa nuta),
ale teraz już wiem, że wszystkie składniki mają idealne proporcje. Kimkolwiek
jest tytułowy Jason, ma u mnie piwo. Ten klasyczny śniadaniowy przepis pochodzi
z mojej ulubionej książki The New Glorious American Food. Często do niej
wracam, nawet po to, by tylko pooglądać zdjęcia. Podoba mi się podział książki
według konkretnych regionów i charakterystycznych dla nich kuchni. Muffiny
Jasona znajdziecie w części poświęconej amerykańskim stanom regionu Midwest.
Jason’s blueberry muffins i szklanka mleka - pewnie coś podobnego dostawały na
śniadanie siostry Ingalls z Domku na prerii. Luźne skojarzenie... Pamiętacie ten serial? :-)
Jason’s blueberry muffins
1 ¾ szklanki
mąki (280 g)
½ szklanki
cukru
¾ szklanki
borówki amerykańskiej
2 jaja
250 g
maślanki (jedno opakowanie – kubeczek, może być
kefir)
2 łyżki
masła
1 łyżeczka
ekstraktu z wanilii
1 łyżeczka
soli
¾ łyżki
proszku do pieczenia
1 łyżeczka
startej skórki cytrynowej
Na 12 muffinów.
Rozgrzej piekarnik do 180⁰C. Wymieszaj 2-3 łyżki mąki
z borówkami, tak by miały na sobie cienką, białą warstwę. Odłóż na bok. Roztop
masło, pozostaw do ostygnięcia. Gdy ostygnie, dodaj maślankę i lekko
roztrzepane jajka a na końcu ekstrakt waniliowy. W misce wymieszaj pozostałą
część mąki, cukier, sól, proszek do pieczenia. Sypkie składniki połącz partiami
z maślankowo-jajeczną masą. Na sam koniec wmieszaj skórkę cytrynową i borówkę.
Ciasto wkładaj do ¾ wysokości papilotek. Piecz ok. 20-25 minut.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz