niedziela, 28 lipca 2013

Kurt knows best


Gdy ma się wokół wyjątkowych ludzi, czasem marzenia naprawdę się spełniają. A ja już od dawna śnię o wielkich patelniach, na których skwierczy najlepsza sezonowana wołowina, nożach które siekają z prędkością i precyzją, sosach, marynatach i mężczyźnie z doświadczeniem, który nad tym wszystkim zapanuje. I tak się składa, że dzięki moim dziewczynom mogłam tego pana (raz zobaczonego w Technikolorze) wreszcie poznać. Nazywa się Kurt Scheller. Wygląda jak francuski grand-papa wyjęty żywcem z elementarza „Litery” (pamiętacie?). Oprócz tego jest szefem kuchni z prawdziwego zdarzenia. Przemawia za nim pewnie z pół wieku doświadczenia, praca w wielu restauracjach na całym świecie i nagrody będące uhonorowaniem jego kulinarnych wyczynów. A z tego co wiem, jest tego sporo… Aż dech zapiera!


Anthony Bourdain uważa, że dobry szef kuchni ma w sobie trochę z naciągacza i showmana. Nie wystarczy sprawne posługiwanie się nożem, inwencja twórcza, troska o jakość. Liczy się też osobowość, przez co rozumiem coś na kształt niewyuczonej umiejętności przekazywania wiedzy w sposób prosty i uczciwy. Z dystansem do siebie i poczuciem humoru. Może więc chodzi zwyczajnie o charyzmę? Nie wiem. Pewne jest, że granica pomiędzy popularnością, która sprowadza na ciemną stronę mocy a pozostaniem wciąż szanowanym reprezentantem swojej profesji jest niezwykle cienka. Jak ją zachować? Odpowiedź na to pytanie chyba zna Kurt Scheller. Chociaż aktualnie nie prowadzi kuchni w żadnej restauracji, nie przestał być kucharzem, nie oddalił się od swojego fachu na manowce reklam proszków na wzdęcia. Przekazuje miłość do gotowania innym z zapałem i frajdą. Uczy Polaków, że są przyprawy inne niż tylko pieprz i sól a przepisów nie trzeba się bać. (Sam jest zwolennikiem miar typu „chlust” i „garść”). Zdaniem Kurta kiełbasę można podać z kardamonem, banany upiec, a wołowinę zamarynować na pięć tygodni. W jego Akademii Kulinarnej można, a nawet trzeba poszaleć. Gdy pytałam o wszystko co przyszło mi do głowy podczas jednodniowego kursu w jego szkole, Kurt cierpliwie odpowiadał. Jakie garnki, jaki piekarnik, czy sezonować, skąd sprowadzać. Masa pyszności i głowa pełna inspiracji, którymi będę się na pewno dzielić. Bo Kurt wie lepiej.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...