piątek, 16 listopada 2012

Dziurka od klucza

W listopadzie najbardziej frenetycznie sprawdzam połączenia z każdym krajem potencjalnie cieplejszym niż Polska. W tajemnicy porównuję oferty last minute, chociaż w tym roku i tak znów z nich nie skorzystam. Fantazjuję o lazurowych wodach i słonecznych plażach, o rozległych winnicach i krajobrazach wyjętych z filmów Bertolucciego. Ciągnie mnie wszędzie gdzie ciepło i kolorowo, byle daleko stąd. A tymczasem okazuje się, że nie trzeba spędzać tygodni zagranico, by naładować się porządną dawką smaków i zapachów włoskiej kuchni. Niedawno znaleźliśmy na warszawskim Powiślu wyjątkowe miejsce. Jak bardzo cieszę się z tego odkrycia! Zwłaszcza teraz.


Gdy przekroczycie próg Dziurki od klucza na Radnej 13, od razu uderzą was najpiękniejsze śródziemnomorskie zapachy, przywołujące wspomnienie udanych wakacji. Smażone krewetki? Chorizo? Czosnek? Mule? Przede wszystkim makaron, w Dziurce wyrabiany na miejscu. Pięknie suszy się na drewnianych palach, jak obietnica znakomitej kolacji. My zamawiamy specjalność lokalu, czarny makaron „ma CZAR on”, jeden z krewetkami i chorizo, drugi z krewetkami i oliwkami, podlany maślanym sosem. Obie porcje pięknie wyglądają na talerzu i są po prostu doskonałe. Menu zmienia się tu codziennie. Ceny na szczęście nie. Wahają się w granicach 20-40 zł za danie główne.


Na deser koniecznie tiramisu o smaku pomarańczy i limoncello z kremem na bazie białej czekolady. Osobiście nie przepadam za cytrusowymi deserami, ale ten był pyszny. Oczy zaśmiały mi się też do tortów: czekoladowego i chałowego, wydawały się dziwnie znajome… Nic dziwnego, pozostałe desery dostarczają dziewczyny z natolińskiego Qki. To miejsce opisywałam na blogu w październiku. Świat jest mały!




I jeszcze parę słów o wnętrzu. Jest niewielkie i przytulne, dosłownie kilka stolików. (Warto wcześniej zrobić rezerwacje). Właściciele zadbali o to, by stworzyć miejsce, którego nie chce się opuszczać. Są świeże warzywa półkach, lawendowe ściany i nastrojowe lampeczki.  Wymarzony entourage dla udanej kolacji we dwoje. Niestety brak w karcie wina. Toast za piękną Italię i nasze najnowsze restauracyjne odkrycie wznieśliśmy już w zupełnie innym lokalu.



Dziurka od klucza
ul. Radna 13

2 komentarze:

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...